Targi Woolfashion 2022…

…już w najbliższą sobotę. Razem z Mężem zapraszamy Was na nasze stoisko gdzie będzie można zobaczyć, pomiziać i zakupić wszystkie nowe kolory z Willow 4ply oraz SoSoft Singles. Ale oczywiście nie tylko te włóczki pojadą z nami do Warszawy:) Będzie także Silk Mohair Lace, będą włóczki bardziej letnie – SilkCotton Bourette, Cottolino, Summerino i Viscot Effect. Przywieziemy ze sobą filcowane torby robótkowe, markery i wydawnictwa. No i oczywiście masę dobrej energii i humoru. Będziemy na Was czekać w Centrum Praskim Koneser w sobotę 26.03. od godziny 10:00 do 18:00.

Do zobaczenia:)

TRUDNY CZAS…

…nastał. Wojna u naszych sąsiadów sprawiła, że myśli krążą wciąż wokół tego tematu. Pomagam jak większość znanych mi osób kupując różne rzeczy potrzebne Ukraińcom tam w Ukrainie – środki opatrunkowe, leki, środki higieniczne.

Wróciłam właśnie z Warszawy gdzie mieszka córka z mężem i choć było to spotkanie pod miłym i fajnym hasłem wizyty na targach dziecięcych (tak, znowu zostanę babcią i tak, znowu będzie dziewczynka:)))) to razem we trójkę znowu zajęliśmy również się zaopatrzeniem jednego z miejsc w stolicy gdzie mieszkają tymczasowo uchodźcy wojenni. To hala GlobalEXPO na Modlińskiej – tam znalazło schronienie ok. 800 osób. Ludzie chorują, dzieci też – są wciąż potrzebne leki i różne inne rzeczy. Można zobaczyć co tam się dzieje na facebookowe grupie Modlińska 6D Expo Pomoc https://www.facebook.com/groups/506610454151642

To jedno z kilku głównych miejsc w stolicy gdzie chronią się Ukraińcy i czekają na lepsze czasy albo szukają pomysłu na to co dalej.

Jeśli jesteście z Warszawy to można pomagać też tam. Aktualne potrzeby są publikowane i aktualizowane co kilka godzin na tej właśnie grupie.

Pozdrawiam wszystkich ciepło:)

NOWY ROK, PLANY i NOWY-STARY SKLEP…

for English scroll down

No i mamy nowy 2022 rok… Poprzednie dwa lata nikogo nie rozpieszczały – wszyscy wiemy jak jest. Pandemia wszystkim dała i daje w kość, ja oberwałam od losu na początku 2020 roku, ale cóż – trzeba wstać, otrząsnąć się i żyć najlepiej i najfajniej jak można. Staram się uśmiechać jak najczęściej i szukać dobrych stron życia – wierzę głęboko w sprawczą moc uśmiechu.

Mój sklep ma już prawie 7 lat (kiedy to minęło!) i wizualnie oraz funkcjonalnie trochę sie postarzał, postanowiłam więc za namową firmy Silnet Media , którą znam i współpracuję od wielu lat na nowo stworzyć stronę mojego sklepu. Prace trwają, piękne zdjęcia wykonała zdolna Lucja Słowikowska, której prace fotograficzne możecie oglądać tu i tu. Mam ogromną nadzieję, że spodoba wam się nowa szata mojego sklepu:)

Mam też trochę planów związanych z imprezami targowymi i mam nadzieję, że pandemia ich tym razem nie pokrzyżuje. W marcu spotkamy się na Woolfashion w Warszawie w praskim centrum Koneser, na przełomie kwietnia i maja jedziemy do Lipska na Leipziger Wollefestes und Stoffmesse, w sierpniu czeka na nas odkładana już dwa razy impreza targowa Wollfestival w Dusseldorfie no i mam wielką nadzieję, że w tym roku spotkamy się na Drutozlocie w Toruniu.

Mam w planie wprowadzenie do mojej oferty nowych organicznych baz – jedna już sie testuje:))))

Oczywiście będą także spotkania robótkowe! Będą goście, będą nowe atrakcje, nowe tematy spotkań:))) Już nie mogę się doczekać:)

W międzyczasie zainspirowana skarpetkami wydzierganymi przez moją klientkę Martę stworzyłam z różnych resztek cieniowane cieplutkie skarpetki. Wzór na nie możecie znaleźć tu. Do wykonania takich skarpetek potrzeba ok. 60g resztek włóczek typu fingering i 30g typu lace oraz drutów o grubości 3 mm. Ja użyłam różnych kolorów moich włóczek Merino 4ply, SoSoft Singles, Super Sock oraz Silk Mohair Lace. Dobór kolorów i mieszanie ich to świetna zabawa i można wykorzystać nawet niewielkie ilości pozostałe z innych projektów. Jak wam się podobają takie skarpety?

NEW YEAR, PLANS AND NEW-OLD SHOP

Here we are in 2022… Two recent years weren’t a blessing for anybody – we all know that. Pandemic gave as a rough ride, I had mine at the beginning of 2020, but well… we need to stand up, get over it and go forward in the best way possible. I try to smile as much as I can and search for good sides of the what’s given – I believe in the power of smile.

My shop has been here for almost 7 years (how fast it went by) and and throughout these years has got visually and functionally out-off-date. Therefore, at Silnet Media’s suggestion (company designed my old shop), I decided to renew my page. Work continues and beautiful photos made by fabulous Lucja Słowikowska will used in my shop. I hope that new image of my website will go down well with you.

I plan to continue my adventures with festivals too and I believe that pandemic won’t disrupt it. We’ll meet in March at Woolfashion in Warsaw in Centrum Praskie Koneser, at the turn of April and May we’ll be heading to Leipzig and be at Leipziger Wolleeses und Stoffmesse, in August after 2 years we’ll finally be back to Wollfestival in Dusseldorf, and of course I hope for reunion at Drutozlot in Toruń.

I’m thinking about introducing new organic bases – one is under testing at the moment.

Of course knitting meetings are coming back. We’ll have new yarns, new attractions, new meeting themes. I can’t wait for it!

Meanwhile, being inspired by Marta – my client  and her socks, I made cosy faded socks of mine from scraps of what I had had. The pattern can be found here. To make them, you need around 60g of scraps from fingering sort, 30g of lace mohair and 3 mm needles. For mine, I used various sorts of Merino 4ply, SoSoft Singles, Super Sock and Silk Mohair Lace. Choosing colours and mixing them is a lot of fun and you can use even small the smallest leftovers you have rom other projects. What do you think about this type of socks?

Drutozlot 2017…

… już za nami! Tyle przygotowań, emocji i oczekiwań, ale było warto!

Atmosfera jak zawsze niesamowita dzięki organizatorkom Hani, Magdzie i Małgosi, dzięki wystawcom, których w tym roku było naprawdę dużo no i dzięki Wam – dziewiarkom, które tłumnie zawitały na to wydarzenie.

Rożnie w siłę liczba barwiarek w Polsce i dobrze! Każda z nas oferuje wam inne włóczki, prezentuje inny styl i preferuje inne kolory. Dzięki temu macie coraz większy wybór na rodzimym rynku i uważam, że naprawdę nie mamy sie czego wstydzić:) Konkurencja to zdrowa rzecz i trzeba z nią żyć, uczyć sie od niej i szanować sie wzajemnie!

Dziękuje wszystkim, którzy odwiedzili moje stoisko, kupili lub nie moje włóczki i zostawili wiele ciepłych słów na ich temat. To dla mnie ogromny napęd do pracy, taka mega motywacja, aby wymyślać dla was wciąż coś nowego pozostając wierna swojemu poczuciu estetyki.

Chcę tutaj podziękować serdecznie mojej koleżance Lucji, która wspomogła mnie w czasie całej imprezy. Bez Ciebie nie dałabym rady! Dziękuję :))))

Zdjęcia, jak zawsze cudne, zawdzięczam Łucji Słowikowskiej – dziękuję😘

 

PRZEPROSINY I ZAPOWIEDŹ…

Scroll down for English

nowego. Tak, jestem wam winna przeprosiny za tak długą nieobecność na blogu:(

Jednak wiele spraw pochłonęło mnie tak całkowicie, że nie znajdowałam siły na pisanie tutaj. Przede wszystkim farbowanie, wymyślanie nowych kolorów, próbowanie nowych baz – to wszystko z myślą o Was – dziergaczkach, aby dać Wam z siebie jak najwięcej, zainspirować do nowych projektów i pomysłów.

W tak zwanym międzyczasie współpraca z Paulą Wiśniewską zaowocowała dwoma pięknymi projektami chust stworzonymi przez Paulę z moich farbowanek. Oba projekty możecie pooglądąć  tu i tu

Także Ania Stasiak stworzyła z mojej włóczki Sock 4ply cudowny wzór na chustę z ażurową bordiurą – do obejrzenia tu .

W pewnym momencie sytuacja dojrzała tez do tego, aby znaleźć miejsce na studio do farbowania wełny i mały sklepik. Tak też się stało, bo po nowym roku rozpoczęliśmy poszukiwania zakończone sukcesem w lutym. Następne trzy miesiące upłynęły na remoncie, przystosowaniu i wyposażaniu nowego miejsca pracy. Było pracowicie, ale teraz jestem zachwycona nowym miejscem i brakiem ciągłego bałaganu w domu.

Oczywiście zapraszam do oglądania i kupowania w moim sklepie w Gliwicach przy ul.Kozielskiej 184, jednak sklep internetowy pozostanie moim głównym źródłem dystrybucji. W studio mam zamiar zaproponować spotkania dziewiarskie raz w miesiącu jeśli tylko znajdą się chętne dobre dusze:))) Taką mam nadzieję na miłe pogawędki przy robótce, cieście i kawie, a może z czasem zorganizujemy tez jakies warsztaty?

Jeśli mowa o dystrybucji to chcę sie pochwalić pierwszym dystrybutorem moich wyrobów, które już na dobre zagościły w sklepie Fil&Tropia w Barcelonie! jestem taka dumna ze współpracy z przemiłą Melissą!

W najbliższym czasie mam w planie kilka postów o moich włóczkach. może niektóre z nich znacie, może nie. Pokażę nowe kolory i możliwości zestawiania ich, pojawią sie tez nowe bazy.

Do nastepnego:))) tym razem naprawdę niedługo…

English version

Apologies and announcement…

of news. Yes, I owe you an apology for such a long absence on the blog L

But many different matters occupied me during this last period and I neither had time nor strength to post news on the blog. Dying yarn, working on some new colors, trying out new basis – all of that to give you, my dear knitters, the best of me, inspire you to create and knit some new woolen beauties.

In the meantime, a cooperation with Paula Wiśniewska resulted in two beautiful shawl patterns created by this talented knitter with the use of my hand-dyed yarns. You can see both of these stunning projects here and here.

Another fabulous pattern was created by Ania Stasiak from my Sock 4ply yarn. Click here to see this beautiful shawl with mesh border.

Tired with continuous mess in the kitchen, I decided to find a place which I could use as a dye studio and small yarn shop. Thus, following the arrival of the new year 2017, I started to seek for a proper place in town and eventually found one in February. Next three months were fully dedicated to necessary renovation work and furnishing. We had hands full of work, but I can now say I’m proud of the result and happy not having to do all the “messy work” in my own kitchen.

You can all feel warmly invited to visit my shop based in Gliwice, Kozielska 184 street. Don’t worry though, on-line store will surely remain my main distribution source. In my studio, I plan to organize monthly knitting meetings, if I will find any volunteers happy to come chat and knit over a coffee, homemade cake. And who knows? Maybe some knitting workshops?

Talking about distribution, I’m happy to announce that you can now find my hand-dyed yarns in Fil&Tropia, Barcelona. I’m very proud with my cooperation with Melissa!

As for the blog, you will soon find new posts and will have a chance to take a closer look at my yarns. I will show new colors and combinations, also get ready for some new basis materials.

Well, see you soon knitters! This time I won’t disappear for long, I promise! 🙂

DWIE CHUSTY…

… projektu Ani Stasiak powstały z moich farbowanek.

Pierwsza to Eden, wydziergany z Merino 4ply w kolorze Granatowym 20 z dodatkiem Antycznego różu 15.

dsc04095

dsc04090

dsc04096

Dałam się przekonać Ani, że druty 2,5 mm są świetne do jej projektów,a Merino 4 ply dzierga się nimi bardzo przyjemnie.

Druga Chusta to Paris Night wykonana z włóczki Sock 4 ply w kolorze Morska Grota 30. Wykończenie zrobiłam używając Yaku Superwash Uld w kolorzeNatur 1003.

dsc04594

dsc04595

dsc04591

 

KOLORY, KOLORY…

…zawładnęły ubiegłym weekendem poświęconym farbowaniu wełny do Sklepu.

100%merynos w wydaniu superwash 400m w 100g motku to włóczka uniwersalna, świetna na szale, chusty, sweterki i wszystko czego zapragnie każda zapalona dziewiarka. Jest miękka i puszysta o dobrym skręcie.

Niedługo pokażę projekt z niej wykonany, a na razie zapraszam do oglądania i oczywiście na zakupy😊

PRACOWITY CZAS…

…miałam ostatnio. Dużo nowych projektów się nazbierało i trochę brakło czasu na bloga.

Między innymi pracowałam nad małym co nieco. Dosłownie małym, ale wymagającym|:)

Komplecik składa się z sukienki, czapki i kardiganu  i wykonany został z włóczki CaMaRose Yaku Superwashuld w kolorze 1003 Natur. wełenka jest idealna na dziecięce wyroby, miękka, niegryząca i można ją prac w pralce.

Włóczkę można kupić tu.

Sukienka ma spódniczkę uszytą z kawałeczka cieńszej dzianiny.

Wzory już wkrótce:)

6

3  4

2

7

RAIN DROP HAT…

… to wzór wiosennej czapki dostępny na Raverly od dziś.

Wykonana z pięknej, miękkiej wełny Oakworth DK firmy Eden Cottage Yarns, została wymyślona jako przejściowa wiosenna czapka na zmienna marcową pogodę. Ażurowy wzór oraz średniej grubości przędza zapewnia z jednej strony ciepło, z drugiej strony”wentylację”.

Rain_drop1

Rain_drop8

Rain_drop6 — kopia

Rain_drop7 — kopia

Rain_drop3